W lipcu zorganizowałam spotkanie plenerowe w Koszęcinie w ramach Dni Śląska. Mieliśmy okazję zwiedzić Zespół Pałacowy oraz poznać okoliczne wsie. W jednej z nich byliśmy na obiedzie, a następnie pojechaliśmy do innej wsi graniczącej z pięknym lasem.  Ze względu na bardzo sprzyjającą pogodę mogliśmy sobie pozwolić na długi spacer oraz na zorganizowanie poczęstunku w plenerze.

Dzisiaj miałam okazję uczestniczyć w Dożynkach organizowanych właśnie na tym terenie. Mieszkańcy w podziękowaniu za obfite plony oraz zakończenie żniw i prac polowych pięknie udekorowali wejścia do swych domów. Było naprawdę na co popatrzeć, a pomysłowość mieszkańców zdawała się nie mieć granic. Dekoracjom dożynkowym towarzyszyły hasła i slogany, które najczęściej odnosiły się do dzisiejszego święta. Rano uroczystości odbywały się w pobliskim kościele, a następnie były kontynuowane na imprezie plenerowej.

Jak dla mnie była to bardzo barwna i radosna uroczystość, która pokazywała wdzięczność mieszkańców za tegoroczne plony, ale równocześnie uświadamiała, że letni czas dobiega końca. Bociany już odleciały, pozostawiając po sobie puste gniazda, a przyroda powoli skłania się ku jesieni. Mam nadzieję, że tej kolorowej takiej złotej polskiej jesieni.