Młodemu pokoleniu trudno uwierzyć w to, że Internet czy telefony komórkowe nie istniały od zawsze. Po uświadomieniu sobie tego faktu padają najczęściej  pytania:  jak wówczas żyli ludzie, skąd czerpali informacje o świecie i jak się ze sobą porozumiewali? Dla zobrazowania odpowiedzi na te pytania my dorośli zabieramy nasze dzieci czy wnuczęta do takich miejsc, gdzie można zobaczyć historię „gołym okiem”. Również i ja zrobiłam ukłon w stronę historii i z całą rodziną odwiedziłam muzeum -pracownię Arkadego Fiedlera w  Puszczykowie niedaleko Poznania.

Osoby które „wychowały się” na książkach Pana Arkadego zazwyczaj mówią zgodnym chórem - jeden z najwybitniejszych polskich  podróżników  oraz  autora wielu książek.  Tutaj zazwyczaj padają  tytuły, tych ulubionych, do których miło się wraca nie tylko we wspomnieniach. Te książki rozbudzały wśród wielu  czytelników zainteresowanie podróżowaniem, poznawaniem egzotycznego świata oraz pięknej, niecodziennej przyrody. Były naszym oknem na świat.

Wchodząc do muzeum napotykamy pierwsze wydania opublikowanych książek, jak również rękopisy pisane piórem i atramentem. Widzimy maszynę do pisania, którą zabierał Arkady Fiedler w dalekie podróże odbywające się najczęściej statkiem. Czasami podróżnik zabierał ze sobą kamerę , ale najczęściej dokumentował swoje przeżycia za pomocą zdjęć i notatek. Pamiątki po dalekich wyprawach i ich opisy oraz  zdjęcia robią wrażenie nawet u współczesnego odbiorcy. Świadczą dobitnie o tym, że marzenia w tym także  podróżnicze należy realizować niezależnie od możliwości. Teren przylegający do muzeum otacza Ogród Kultur i Tolerancji, w których znajdziemy makiety przeróżnych rzeźb.

Natrafimy również na replikę statku „Santa Barbara” którym Krzysztof Kolumb dotarł do Ameryki oraz samolot Hawker Hurricane, podobny do tych, które używali  polscy lotnicy z dywizjonu 303, a który prozaik i podróżnik opisuje w swojej książce.
Znajdziemy również piramidę i wiele innych eksponatów, które zdecydowanie warto zobaczyć.

Warto również podkreślić, ze w Puszczykowie serdecznie przywita Was syn Arkadego Fiedlera Pan Marek, który oprowadza wycieczki i chętnie odpowiada na pytania. To magiczne miejsce w którym mieszkał człowiek, którego  książki uważane są za klasykę literatury podróżniczej, a jego dwaj synowie oraz wnuk kontynuują pasje ojca i dziadka.