Zarówno Krynica Zdrój jak i Muszyna od lat intensywnie się rozwijają. Realizacja kolejnych inwestycji pozwala na sprostanie oczekiwaniom przeróżnych klientów. Miło zaskakuje fakt, że w trakcie Świąt wielkanocnych otwarta jest spora część kawiarni i restauracji. Turyści i kuracjusze chętnie spacerują i odpoczywają w promieniach słońca na głównym deptaku. Na Górę Parkową w Krynicy można wejść pieszo bądź podjechać górską kolejką linową. To samo dotyczy kolejnej atrakcji- Jaworzyny Krynickiej.

Z tym terenem wiąże się jeszcze jedna  od roku zapowiadana atrakcja.  Otwarcie platformy widokowo-spacerowej które de facto jeszcze nie nastąpiło. Kolejny prawdopodobny termin otwarcia to lipiec 2019 roku. Chciałoby się rzec pożyjemy-zobaczymy, choć wizualizacja tego obiektu robi wrażenie. W samym centrum  Krynicy znajdują się jeszcze  inne ciekawe miejsca warte odwiedzenia: Muzeum Zabawy i Zabawek oraz Muzeum Nikifora, które niestety w czasie świąt było zamknięte.

Drugi dzień weekendu przeznaczyliśmy na odwiedzenie Muszyny i po 3 latach nieobecności kolejne zwiedzenie parku zmysłów (sensorycznego). Tu wielka, miła niespodzianka. Park ciągle się rozwija, przybywa atrakcji i miejsc do miłego spędzenia czasu. Można się wyciszyć, podziwiać piękne krajobrazy, pogimnastykować się na urządzeniach czy po prostu poleżeć na wygodnych ławeczko-leżakach. Wszystko zależy od osobistych preferencji i potrzeb.

W parku zdrojowym Zapopradzie  podziwialiśmy pięknie zadbane, zarybione oczka wodne oraz  fontanny. Niestety wody leczniczej z tutejszego ujęcia  będzie można się napić dopiero w maju. Również  w Muszynie w trakcie świąt wielkanocnych wiele punktów gastronomicznych było otwartych. Dla nas skończył się czas wiosenno-świątecznego krótkiego urlopu. Zapewne powrócimy w ten rejon by zorganizować w czasie wolnym wędrówki po górach.