Jak co roku w okresie przedświątecznym  zastanawiamy się kogo obdarzyć życzeniami. Najpierw zaczynamy od listy tych osób, które mieszkają najdalej od nas, a chcemy im za pomocą poczty wysłać życzenia. W tym przypadku musimy się spieszyć, by zdążyć na czas.  Potem przychodzi czas tzw. wigilii firmowych, które na stałe zostały już wpisane w terminarz zakładów pracy i firm dbających o relacje z pracownikami. Praktycznie na tym etapie kończy się składanie życzeń przemyślanych i celowo ukierunkowanych na odbiorcę, które pojawiają się w samą porę. Po tym czasie przychodzi totalny chaos komunikacyjny z niewyraźnie zarysowanym celem i intencjami osób składających życzenia.  

To dla mnie i dla wielu osób moment najtrudniejszy. To czas wysypu życzeń bożonarodzeniowych w formie krótkich wierszyków wysyłanych z opcji: wyślij do wszystkich znajomych jakich masz w bazie kontaktów. Jedyne co mi wówczas przychodzi do głowy to wyłączenie telefonu komórkowego czy jego wyciszenie.

Po trzecim - czwartym tym samym wierszyku otrzymanym od osób z którymi miałam do czynienia może raz w życiu jakieś 5 lat temu mam już dosyć. Szybko się orientuję jaki wierszyk jest „modny” w danym roku oraz o tym, że dany nadawca nie pokusił się nawet o weryfikację adresatów, tylko jednym kliknięciem wysyła do wszystkich jak leci.
W czasie świąt popełniamy często  jeszcze jeden błąd. Przekazujemy życzenia co my chcielibyśmy dla naszych bliskich, a nie to czego te osoby chcą dla siebie. Stąd też przy wigilijnym stole słyszymy: „żebyś wreszcie kogoś znalazła”, „życzę tobie, abyś  wreszcie miała dla nas czas”. Tak skonstruowane życzenia budzą niesmak, zażenowanie i nie mają nic wspólnego z zasadami grzeczności wobec innych.

Wystarczy się wcześniej zainteresować i podpytać samego zainteresowanego jakie ma hobby, czy o czym marzy i tak skonstruować życzenia, by były stworzone na miarę naszego odbiorcy. Dzięki zwracaniu uwagi na to komu składamy życzenia, możemy je dopasować do odbiorcy wychodząc poza nudne schematy.

Składane przez nas życzenia są dowodem na to, że o kimś pamiętamy i dobrze mu życzymy. Jeżeli nie są to życzenia o charakterze oficjalnym i formalnym możemy się pokusić o spontaniczność. Tak napisane czy przekazane osobiście z teksem od serca mają naprawdę wielka wartość i przynoszą radość. Podobnie jest z własnoręcznie wykonanymi kartkami świątecznymi, życzeniami oraz drobnymi upominkami. Są miłe, sympatyczne i przekazują nasze osobiste zaangażowanie.
Chciałoby się rzec, tam mało potrzeba, aby taki duży efekt osiągnąć  personalizując życzenia składane od serca i według potrzeb konkretnej osoby.