Iwona Tyrna-Łojek
Czy od zawsze marzyłaś o tym, aby być aktorką?
Beata Deutschman
Zawsze
chciałam śpiewać, bardzo interesowały mnie występy na scenie. Jako
dziecko w spódnicy od mamy z tłuczkiem w dłoni występowałam przed
lustrem. Teatr w moich myślach pojawił się później. Wówczas brałam
pudełko po butach, które służyło mi jako scena. W trzeciej klasie szkoły
podstawowej wyreżyserowałam przedstawienie „O wiewiórce łupiskórce”.
Grałam tam główną rolę wiewiórki. Tym spektaklem wygraliśmy szkolny
konkurs. Pamiętam, że zrezygnowałam ze ślubu w rodzinie, aby móc
wystąpić w przedstawieniu. Od IV klasy szkoły podstawowej chodziłam na
fortepian i zapisałam się do zespołu wokalnego. Uczęszczałam do Szkoły
Muzycznej I stopnia w Leżajsku. Do klasy maturalnej występowałam we
wszystkich festiwalach młodzieżowych. Później skończyłam w Gliwicach
studium wokalno-baletowe oraz szkołę muzyczną I stopnia.
IT-Ł
Jak radzisz sobie z głosem, aby go zbytnio nie nadwyrężać?
BD
Swój
oddech opieram na przeponie, gdyż nasze ciało to pudło rezonansowe. W
taki sposób należy z niego korzystać. Głos powinien wychodzić nie z
gardła lecz przepony. Wówczas nie dochodzi do uszkodzenia strun
głosowych. Wszelkiego typu techniki oddechowe są bardzo przydatne.
IT-Ł
- W jaki sposób opanowujesz swoją rolę?
BD
Każdy aktor ma swój sposób. Ja uczę się tekstu „na biało” bez interpretacji.
IT-Ł
Czy w trakcie grania na scenie widzisz widzów na widowni?
BD
To
zależy od oświetlania, czasami widownia jest mniej oświetlona. Jednakże
niezależnie od oświetlenia nie szukam wzrokiem widzów, bo scena jest
zazdrosna i bezlitosna. Liczy się tylko ona.
IT-Ł
Porozmawiajmy
proszę o zdobytych przez Ciebie nagrodach i tytułach. Przypomnę złota
maska za rolę Pani Smith w „Łysej śpiewaczce”, pierwsza nagroda dla
najlepszego nauczyciela teatru nadawana przez Akademię Sztuk Teatralnych
„KABAJ”, nagroda od Towarzystwa Przyjaciół Teatru Zagłębia – Kreaton
oraz tytuł „Osobowość Kultury Sukcesu”.
BD
W jakimś wywiadzie
zapytano mnie czy gram dla nagród. Oczywiście NIE, to nie jest moim
celem. Po prostu rzetelnie uprawiam ukochany prze siebie zawód -
aktorstwo.
IT-Ł
Muszę przyznać, że cenię i podziwiam Twoją
rzetelność zawodową i osobistą, profesjonalizm skromność, pokorę oraz
empatię. Bardzo dziękuję za poświęcony czas i rozmowę. To był cudowny
czas spędzony w Twoim towarzystwie.
Rozmowę przeprowadziła Iwona Tyrna-Łojek właścicielka marki "Kultura sukcesu" oraz firmy szkoleniowej AKREO, założycielka Klubu Kobiet Biznesu "Kultura Sukcesu"
Brak komentarzy